Sucha karma. Zdrowe jedzenie czy fast food dla zwierząt?

4.7
(43)
Sucha karma. Zdrowe jedzenie czy fast food dla zwierząt?
Karmy suche to to samo, co fast foody dla ludzi?

Żyjemy w czasach zupek chińskich, hamburgerów i sosów z torebki. Większość z nas słyszała o tym, że przetworzona żywność szkodzi. Twój lekarz nie poleciłby Ci jedzenia gotowych, przetworzonych potraw na śniadanie, obiad i kolację.

Dlaczego więc karmimy tak nasze psy?

Być może nie wiesz, ale wiele komercyjnych karm można porównać do fast foodów. Coraz więcej dietetyków i holistycznych lekarzy weterynarii przekonuje, że karmy suche nie różnią się zbytnio od przetworzonej żywności dla ludzi.

 

Co więcej – mogą powodować:

  • otyłość,
  • cukrzycę,
  • choroby wątroby,
  • nowotwory

Zapytasz jak to możliwe? Przecież nie tylko producenci, ale też hodowcy, sprzedawcy i konwencjonalni lekarze weterynarii przekonują, że suche chrupki to jedyne pełnowartościowe jedzenie.

W czym tkwi problem? Właśnie w ich “przetworzeniu”.

Zanim wyjaśnię Ci dlaczego suche karmy to najbardziej przetworzony produkt, opowiem Ci o pewnym procesie.

 
Reakcja Maillarda

Reakcja Maillarda to reakcja chemiczna zachodząca między białkiem a cukrem m.in. podczas smażenia żywności. Wiele potraw uzyskuje dzięki niej charakterystyczny kolor, smak i zapach (np. chleb wyciągnięty z tostera czy smażone na patelni, złote frytki).

Problem w tym, że w wyniku reakcji Maillarda powstają produkty chemiczne, zwane: zaawansowanymi produktami końcowymi glikacji.

Tak wiem, że to dość skomplikowana nazwa, ale opowiadam Ci o tych związkach dlatego, że są przyczyną wielu dolegliwości, stanów zapalnych, a nawet raka. To dlatego lekarze odradzają częste spożywanie smażonych posiłków.

I z dokładnie tego samego powodu nie powinieneś karmić psa wyłącznie wysoko przetworzoną żywnością. Karmy suche mogą być obciążone tymi związkami.

Jeden z najbardziej cenionych weterynarzy holistycznych, dr Gary Richer, przekonuje, że dzisiejsze psy i koty spożywają ogromne ilości rakotwórczych substancji w każdym suchym posiłku.

Jak twierdzi: “Przeciętny pies, który spożywa przetworzoną karmę dla zwierząt domowych, otrzymuje 122 razy bardziej zaawansowane produkty końcowe glikacji niż ludzie, na co dzień. Liczba ta jest około 38 razy większa dla kotów

To nie brzmi dobrze, prawda?

Oczywiście, możesz teraz powiedzieć:
“bez przesady, znam wiele psów, które całe życie jadły karmy z marketu i nic im nie dolegało”.

 

Tyle, że jeśli nawet faktycznie znałeś taki przypadek, to stanowi rzadki wyjątek. Badania potwierdzają, że rośnie liczba chorych zwierząt. Konieczne jest więc spojrzenie na suche karmy od strony produkcji.

Zobacz jak wygląda produkcja suchej karmy dla psów i kotów:

Producenci najczęściej stosują metodę zwaną wytłaczaniem. Obejmuje wieloetapowy proces z użyciem wysokiej temperatury oraz ekstremalnego ciśnienia.

Od początku:
1. Łączenie składników

Mięso (bardzo często odpady mięsne) lub mączkę mięsną miesza się z wypełniaczami – najczęściej z ryżem, kukurydzą i jęczmieniem, rzadziej z ziemniakami i warzywami. Skrobia działa jak cement, sprawia, że gotowe chrupki się nie rozpadają.

Następnie wymieszane składniki suche łączy się z “mokrymi”, czyli tłuszczem i wodą. Po zmieszaniu tworzą wilgotne ciasto.

2. kondycjonowanie

Ciasto ogrzewa się w kondycjonerze przed wprowadzeniem do wytłaczarki.

3. ekstruzja

Wytłaczarka, w istocie gigantyczna maszynka do mielenia mięsa, jest miejscem, w którym zachodzi pierwotna faza “gotowania”.

Ciasto gotuje się przy użyciu wysokich temperatur i dużego ciśnienia, gdy porusza się w kierunku otwartego końca wytłaczarki.

Specjalna śruba popycha gorącą masę w stronę matrycy, która odpowiada za unikatowy kształt chrupek (stąd serduszka, kostki czy kółeczka).

Po przejściu przez matrycę, nóż tnie ciasto na małe kawałeczki. Ten etap zabija ostatecznie większość aminokwasów i witamin.

Witaminy rozpadają się, a białko ulega denaturacji. Producenci nie przejmują się tym faktem. Dodają syntetyczne składniki, aby spełnić normy żywieniowe odnośnie karm suchych.

4. Suszenie

Aby krokiety nie pleśniały i się nie psuły, należy je wysuszyć. Suszą się w piecu, dopóki wilgotność nie spadnie poniżej 10%, a kawałki nie staną się twarde i trwałe. Po suszeniu w piecu następuje faza chłodzenia.

5. Wzmocnienie smaku

Jak się pewnie domyślasz, pierwotne składniki straciły nie tylko witaminy, ale też smak. Producenci mają do wyboru wiele wzmacniaczy smaku w postaci proszku lub płynu, ale często są to dodatki “naturalne”.

Najczęściej chrupki przechodzą przez maszynę rozpylającą specjalną zawiesinę na ich powierzchni. Są to tłuszcze, oleje i syntetyczne dodatki żywieniowe. Wzmacniacze smaku sprawiają, że karma smakuje jak prawdziwe mięso.

Ten etap obejmuje często również malowanie. Przy pomocą barwników poprawia się kolor karmy, aby stała się bardziej atrakcyjna dla właścicieli zwierząt. Badania pokazały, że opiekunowie wybierają chętniej karmę o karmelowej barwie.  Jeśli myślałeś, że należy unikać jedynie kolorowych, zielono-pomarańczowych chrupek, to jesteś w błędzie. Kolor brązowy tez bywa sztuczny.

6. Pakowanie

Ostatni etap to oczywiście pakowanie. Zwierzętom zapewne jest wszystko jedno, jak wygląda opakowanie, ale wiadomo, że ludzie kupują oczami. Specjaliści od marketingu dbają o to, abyś wybrał produkt konkretnej marki. Stąd piękne obrazki i wzruszające sceny na torebkach z karmą.

Jak widzisz, suche karmy to efekt wielu etapów przetwarzania produktów.

Kluczowe jest pytanie: jak wiele wartości traci mięso, warzywa i pozostałe składniki?

Zanim zejdą z linii produkcyjnej, wszystkie składniki są przetwarzane i gotowane w naprawdę wysokich temperaturach. ​​Strawność, wchłanialność i ogólna wartość odżywcza są zatem wysoce wątpliwe.

Okazuje się, że nieświadomie pozbywamy nasze zwierzęta tego, co potrzebują najbardziej. Mięso traci nie tylko witaminy, ale też naturalne enzymy niezbędne do dobrego trawienia.

Weterynarze holistyczni są zgodni, że przetworzona żywność oraz zupełne odejście od świeżej diety skraca życie. Ogromna ilość węglowodanów w karmie dla psów i kotów prowadzi do otyłości oraz cukrzycy.

W ciągu 10 lat aż o:

79,7% wzrosła ilość psów z cukrzycą.
30% psów i kotów jest otyłych.

Statystycznie 1 na 2 psy oraz 1 na 3 koty umiera z powodu raka. Jeśli do tych statystyk dodać fakt, że większość zwierząt przez znaczną część życia je wyłącznie suchą karmę, to nie sposób połączyć wszystkiego w całość.

Kto ustala normy dotyczące gotowych produktów dla zwierząt?

Być może trudno zrozumieć Ci, dlaczego tak wielu sprzedawców, hodowców, a nawet większość weterynarzy w Polsce dalej poleca znane, komercyjne suche karmy jako najlepszy sposób karmienia.

Wszystkie karmy dla zwierząt w Europie podlegają normom żywieniowym FEDIAF (Europejskiej Federacji Przemysłu Żywieniowego Zwierząt Domowych). To organizacja zrzeszającą około 650 producentów karm z 26 krajów Europy.

W czym tkwi problem?

FEDIAF dopuszcza do obrotu karmy gotowe nie na podstawie ilości i jakości mięsa oraz pozostałych surowców, ale na podstawie zawartości składników odżywczych podanych w normach żywieniowych, czyli białka, tłuszczu, witamin i mikroelementów.

Mam wrażenie, że obrońcy przetworzonej żywności bardziej skupiają się na ostatecznej analizie składu niż na tym, ile z danego pokarmu przyswoi psi i koci organizm.

A Ty, jak myślisz? Lepiej zjeść świeże jabłko czy tabletkę z suplementem. Jakie witaminy woli Twój organizm?

Co wybrać?

Oczywiście, nie wszystkie karmy suche są takie same. Część z producentów używa niższych temperatur oraz świeżych, wcześniej nieprzetworzonych składników. Bywają karmy z ekologicznym mięsem, bez zbóż i chemicznych konserwantów.

Tyle, że ze względu na ekstruzję, postrzegam je bardziej jako wybór mniejszego lub większego zła.

Masz wątpliwości?

Zdaję sobie sprawę, że jeśli przywykłeś do karmienia suchą karmą, masz pewne obawy. Być może wydaje ci się, że z Twoim zwierzakiem jest wszystko dobrze i boisz się cokolwiek zmieniać.

Poza tym jak przygotować posiłki dla psa, skoro nie zawsze masz czas, żeby ugotować dla siebie? Czy zrobisz to dobrze?

Mam dobrą wiadomość: nie musisz rezygnować z wygody.
Zdrowe karmienie też może być łatwe! Jeśli w tej chwili nie chcesz samodzielnie gotować lub karmić na surowo, to wybierz metodę małych kroków.
 

Zacznij od wymiany tradycyjnej suchej karmy na karmę tłoczoną na zimno. Tłoczenie na zimno jest metodą produkcji kompletnej karmy dla psów w niższych temperaturach (od 40 do 70°C). Dzięki temu, składniki zachowują więcej naturalnych witamin i wartości odżywczych.

Tłoczenie na zimno to kluczowa różnica dla psiego zdrowia i brzucha.
Po zalaniu wodą tradycyjna sucha karma pęcznieje, natomiast powoli rozpuszcza się i rozpada. Podobnie zachowują się w psim żołądku. Dlatego karmy tłoczone na zimno to dobry wybór dla psów z problemami trawiennymi, starszych i podatnych na choroby. 
 
DLACZEGO WARTO ZADBAĆ O DIETĘ?

Zdrowe jedzenie nie tylko zapewnia dłuższe życie, ale pozwala uniknąć wysokich kosztów weterynaryjnych. Skoncentruj się na tym, aby Twój pies był zdrowy i szczęśliwy dzisiaj, a unikniesz problemów zdrowotnych w przyszłości.

Źródła:
www.banfield.com
www.drgaryrichter.com

 

 

Oceń nasz artykuł!

Kliknij na gwiazdki aby dodać ocenę!

Średnia ocena 4.7 / 5. Liczba głosów: 43

Nikt jeszcze nie ocenił artykułu 🙁

1 odpowiedź

  1. Ania pisze:

    Ciekawy wpis, wszystko zależy od samoświadomości ludzi co do karmienia psów. Ale jednak warto zadbać o swojego pupila przez zrównoważoną dietę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Twój koszyk